Mam nowego kotka! Uratowaliśmy go z pseudohodowli, w której babka miała 72 żywe koty i 64 martwe... Trzymała je w zamrażalniku. Jak o tym myślę, to mi łzy lecą do oczu. :< Ten bliżej to Morfeusz, jest u mnie, a ten dalej to Chester, jest u mojej siostry. Jak myślicie, spodobały by się Katy? <3
Btw. Obiecałam Wam, że zabiorę się za DIY i tak się stanie. Ponieważ teraz mam troszkę wolnego czasu, w następnym tygodniu powinno być już gotowe. Co to będzie? To niespodzianka! :3
Pozostaje jedna kwestia - film, czy zdjęcia?
Ola
2 komentarze:
Ale cudowny kotek! :D @siemajus x
Szkoda kotków :( Katy tez na pewno by im pomogła :D
Prześlij komentarz