piątek, 8 listopada 2013

PRISM niebezpieczne dla flory Australii?

Słyszeliście już o nowej aferze wokół wersji deluxe albumu PRISM w Ausralii?
Podobno Katy postanowiła dołączyć do nich tajemnicze nasiona, zachęcając fanów do sadzenia ich i "szerzenia światła".

 Nasiona roślin pochodzących międzynarodowych źródeł mogą nie występować w Australii i posiadać patogen, który zagraża bezpieczeństwu biologicznemu – tłumaczy rzecznik Departamentu Rolnictwa Australii.

Producenci albumu Perry zapewniają, że jego australijska wersja zawiera wyłącznie nasiona lokalnej odmiany stokrotki o nazwie Swan River.
 
A wy co o tym myślicie? Ja sądzę, że nasza idolka nie chciała żadnej zagłady...
 
Btw.. Rozbawiło mnie zdjęcie, które zostało załączone do artykułu na ten temat na onet.pl:
 
~ ZNISZCZĘ AUSTRALIJSKĄ FLORĘ NĘDZNICY! 
xd

Do zobaczenia!
Ola
 
 

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

To ze Katy chce klęski ekologicznej jest taką samą prawdą jak to, że jest iluminati XD

Anonimowy pisze...

Ale beka XD nie mają juz co wymyślić? To brzmi tak jakby Katy chodziła z maczetą i zabijała misie koala :D